"Zaklinacz fal"
"Zaklinacz fal"
"Zaklinacz fal"
"Zaklinacz fal"
"Zaklinacz fal"
Nr ref. 3818

Mateusz Szczypiński (ur. 1984)"Zaklinacz fal", 2023 r.

olej, kolaż na płótnie
80 x 70 cm
sygnowany, datowany i opisany na odwrocie: "M | S | 2023 | ZAKLINACZ | FAL | MATEUSZ | SZCZYPIŃSKI".

Cena: 14 000 zł

Darmowa przesyłka na terenie Polski
sprawdź szczegóły >
Praca pochodzi z cyklu "Utopie". Historia uczy nas, że tworzenie utopii leży gdzieś głęboko w ludzkiej naturze. Jest kołem zamachowym, które pcha nas ku idei świata w którym znikają problemy, nierówności, gdzie wszystko jest proste, jasne i sprawiedliwe. Problem zaczyna się gdy zaczynamy te utopie wprowadzać w życie i gdy krok po kroku wszystko zaczyna się wykoślawiać i zniekształcać. Idealny obraz świata, zmienia się w karykaturę, a wraz z nim wartości w imię których tych zmian dokonujemy. Rzeczywistość staje się odbiciem idei w krzywym zwierciadle. W moim projekcie ukazuję surrealistyczny obraz miasta jako metafory współczesnego świata i społeczeństwa, które ubrane w hasła nowoczesności i postępu, skazane jest na ciągłe powtarzanie błędów przeszłości. Dystopijny obraz świata dziś staje się szczególnie aktualny, gdy nagle okazuje się, że stabilizacja, dobrobyt, pewne przywileje społeczne i może przede wszystkim: bezpieczeństwo, wcale nie są czymś oczywistym i danym na stałe. Żyjemy w świecie dominacji człowieka, dzięki ciągłemu i dynamicznemu postępowi nauki i techniki. Jednak często jest to dominacja głupia i pełna poczucia wyższości. Ludzi opanowała idea postępu, pędu ku nowej, świetnej przyszłości. I rzeczywiście, wciąż zmieniający się świat wydaje się potwierdzać słuszność tej drogi. Jednak zmiany bywają powierzchowne, zmienia się nasze otoczenie, powstają nowe wynalazki, technologia i nauka sprawiają że możemy więcej i wiemy więcej, ale ludzie jako gatunek nadal tkwią w swej plemiennej mentalności, rządzą nimi wciąż te same popędy i słabości. Różnicą jest tylko skala w jakiej człowiek, właśnie dzięki postępowi, może oddziaływać na otaczający nas świat. W mojej twórczości staram się skupić na powierzchowności idei postępu, pokazać z jednej strony wielkie miasta, wznoszące się ku gwiazd, "nowoczesne", jednak pełne przesądów, segregacji społecznych, kastowości, innych niż setki lat temu, a jednak dziwnie znajomych. I właśnie tym zdają się być wielkie utopie o których mówimy i do której dążymy, "nowym wspaniałym światem", który tak naprawdę jest tylko fasadą za którą żyją wciąż Ci sami jaskiniowcy.